wtorek, 9 sierpnia 2011

Aleksandra Marinina- Obraz pośmiertny

"
Moskwa, młoda aktorka zostaje uduszona w swoim mieszkaniu. Brak śladów włamania i dwie starannie umyte filiżanki sugerują, że ofiara znała swego zabójcę. Kradzież biżuterii i pieniędzy wskazuje z kolei na rabunkowy charakter przestępstwa. Niewykluczone jednak, że zabójca podsuwa milicji fałszywy trop... Prowadząca śledztwo major Anastazja Kamieńska uważa, że kluczem do rozwiązania zagadki śmierci Aliny Waznis jest jej osobowość. Tworząc portret psychologiczny ofiary, swoisty pośmiertny obraz dziewczyny, dociera do mordercy. Wie, kto zabił, ale nie ma pojęcia dlaczego. Nastia szuka odpowiedzi w filmowym światku Moskwy oraz czytając pamiętnik aktorki. Trafia na ślad innych zbrodni i mężczyzny prześladującego Alinę od lat."

Ach, nowa książka Marininy po dwuletniej prawie przerwie, czy można bardzo marudzić? :) Książka dość niewielka objętościowo w porównaniu do kilku poprzednich części... akcja rozgrywa się w ciągu kilku dni, kiedy to Anastazja Kamienska przy pomocy Stasowa -znanego z "Czarnej listy", rozwiązuje kolejną zagadkę morderstwa. Tak naprawdę samego sledztwa jest niewiele, więcej miejsca zajmuje opis ostatnich dni ofiary oraz fragmenty jej pamiętnika. Nastka prowadzi śledztwo, ale nie ma tu takich opisów Moskwy, jak w poprzednich częściach- żadna woda nie wlewa się do butów Anastazji, nie pije hektolitrów kawy, nie zalega zmęczona w domu, nie ma opisów szarej i ponurej Moskwy, niemiłych urzędników. Wydaje się, jakby te fragmenty zostały pominięte... Niemniej samo rozumowanie Nastki, jej formułowanie przebiegu wydarzeń i wskazanie podejrzanego jest bardzo ciekawe. Podobnie, jak późniejsze doszukiwanie się motywu mordercy. Czyta się bardzo przyjemnie, strony szybko uciekają, szkoda tylko, że to chyba jednak słabsza książka Marininy. Chociaż niektórzy autorzy pisząc takie książki, są chwaleni za świetne i porywające pozycje :))) Polecam? tak :)

2 komentarze:

  1. Nie widziałam książki. No cóż, dopiszę ją do mojej listy kryminałów:)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. jeżeli nie czytałaś jeszcze Marininy, to zacznij od innej książki ;) ta może nie przypaść do gustu...

    OdpowiedzUsuń