sobota, 27 stycznia 2018

Cynthia D’Aprix Sweeney -Gniazdo


Sporo czasu minęło zarówno od czasu premiery tej książki w Polsce, jak i od szaleństwa jakie zapanowało na tą książkę na Instagramie. Podejrzewam, że największą frajdę robila tu okaładka, skądinąd znakomita. Sama ją wykorzystałam do zdjęć :)
Niemniej  nie należy przecież oceniać książki po okładce. Kiedy więc na mojej bibliotecznej półce znalazłam tą pozycję nie zawahałam się jej wypożyczyć.



Książka Cynthii D`Aprix Sweeney reklamowana jest jako opis i wnikliwa analiza pewnej nowojorskiej rodziny. Rodzina ta składała się z rodziców : Leonarda Plumba Seniora i jego żony Franci oraz dzieci: Leo, Melody, Bea oraz Jacka. Nestor rodziny przed swoją śmiercią ustanowił fundusz powierniczy, tytułowe Gniazdo,  który miał zostać wypłacony jego dzieciom w równych częściach po ukończeniu przez najmłodsze z dzieci 40 lat. Można sobie wyobrazić, że czekają oni niecierpliwie na to, aż każde dostanie te 500tys. Każdego z nich kwota ta ratowałaby na najbliższe lata. Jednak z powodu niefrasobliwości imniennika załozyciela rodziny, Leo, kwota ta zostaje przez matkę przekazana na wykupienie Leo z tarapatów. Oczywiście pozostałe rodzeństwo nie jest specjalnie uradowane tą wiadomością, przecież każde z nich wydało już te pieniądze ;) 



Na kolejnych stronach poznajemy perypetie kolejnego z rodzeństwa, tego na co potrzebuje pieniądze, w jaki sposób znalazł się w miejscu w którym jest i oczekiwania i nadzieje związane z taką finansową wolnością. Czy jednak jest to wnikliwa analiza? Autorka starała się upchnąć tutaj i wątek homoseksualny, i nadopiekuńczej matki,  ale i matki niedbającej o swoje dzieci, wątek toksycznej miłości i miłości niespełnionej. Trochę tego dużo :)  
Mimo to, książkę czytało się dość przyjemnie. Nie było obiecanego humoru i nie parskałam co chwilę śmiechem, ale smutna czy jakoś bardzo depresyjna również nie byłą. Cały czas gdzieś w tyle głowy miałam dżwięki lekkiego jazzu, wudziałam ulice Nowego Jorku, a wszystko to w klimacie allenowskim. Ale tego późnego Allena, jeśli wiecie co mam na myśli ;) 

A Wy czytaliście tą książkę? Podobała się? :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz