Detektyw Frank Frolich przypadkowo wplątuje się w romans z tajemniczą Elisabeth Faremo. Wkrótce odkrywa, że jego kochanka jest siostrą przestępcy. Gdy w mieście dochodzi do napadu, w którym ginie młody ochroniarz, anonimowy donos wskazuje na brata pięknej Elisabeth. Pożądanie i ciekawość zaprowadzą praworządnego glinę do podejrzanych zaułków i szemranych miejsc norweskiego półświatka.
Narracja w książkach tego Autora jest dość specyficzna, a sama akcja toczy się raczej niespiesznie, powoli, każda kolejna wersja śledztwa poddana zostaje osobnej analizie, z milionem pytań, pszczypuszczeń i gdybań. Nie każdemu taka forma narracji przypadnie do gustu,niemniej ja ją uwielbiam. Mam wtedy wrażenie uczestniczenia w procesie odkrywania sprawcy,bo cały czas wiem to samo, co bohaterowie książki. Mogę więc - teoretycznie- od razu wydedukowac sobie sprawcę i w trakcie czytania utwierdzać się w swoich przypuszczeniach.
Ale w związku z tym brakuje mi takiego totalnego zaskoczenia, niespodzianki, poczucia że AUtor sobie zakpił z moich przypuszczeń.
Ale i tak- polecam :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz