poniedziałek, 9 września 2013

John Verdon-Złe towarzystwo

Nowojorski detektyw Dave Gurney ma dwa tygodnie na rozwiązanie zagadki brutalnego morderstwa. Żeby to zrobić, musi odkryć pilnie strzeżone sekrety niebotycznie bogatych lekarzy, prawników i kolekcjonerów dzieł sztuki. Wszystkie tropy się jednak urywają. Komuś bardzo zależy, by prawda nie wyszła na jaw. Próbując połączyć elementy układanki, Gurney odkryje mroczny świat i nowe znaczenie słowa „żądza”.

Jest to druga- po "Wyliczance" książka tego autora i jak na takiego "świeżaka" pomysły ma pan Verdon bardzo ciekawe. Świat bogatych ludzi pewnie będzie mi obcy całe życie,ale nie znaczy to , że nie mam czasami ochty pozaglądać w tą sferę :))) ale ta amerykańska sfera bogaczy wydaje się wyjątkowo paskudna, to odczucie zarówno po przeczytaniu tej, jak i wielu innych podobnych książek. Chyba,że wszyscy autorzy tak pięknie zmyślają, w co jednak wątpię. Książkę czyta się błyskawicznie, ułatwiają to stosunkowo krótkie rozdziały no i same wydarzenia. Obrzydliwość zbrodni może wrażliwszych czytelników odrzucić, ale sama fabuła i rozwiązanie oferują kilka zagadek i niespodzianek.

1 komentarz:

  1. Bardzo podobała mi się ta książka. Na pewno sięgnę po "Wyliczankę", której jeszcze nie czytałam.
    kolodynska.pl

    OdpowiedzUsuń