W
1977 roku zaginęła ciężarna Genevieve Russell. Dwadzieścia lat później
policja odnajduje jej szczątki, a Timothy Gleason zostaje oskarżony o
zabójstwo. Dziecko jednak zniknęło bez śladu.
CeeCee
Wilkes wie, w jakich okolicznościach umarła Genevieve Russell –
widziała wszystko na własne oczy. I wie, co się stało z jej dzieckiem.
Teraz Timothy’emu Gleasonowi grozi kara śmierci, a ona stoi w obliczu
wyboru. Powiedzieć prawdę i zniszczyć swoją rodzinę. Albo pozwolić
niewinnemu człowiekowi umrzeć, by chronić życie zbudowane na kłamstwie.
Obwołana
„nadzwyczajnie utalentowaną pisarką” przez „Literary Times”, autorka
światowych bestsellerów Diane Chamberlain przedstawia pełną wzruszeń,
pasjonującą opowieść, w której analizuje konsekwencje matczynej
desperacji, zbyt daleko posuniętej miłości i decyzji, która zaciera
granicę między dobrem a złem."
Na okładce Diane Chamberlain nazwana została Jodi Picoult amerykańskiego Południa. Nie wiem czy to porównanie do końca trafne, gdyż mimo całej sympatii dla tej książki, to jednak nawet do najsłabszych ksiązek Picoult jednak trochę jej brakuje. Niemniej jest to ksiązka napisana bardzo sprawnie, wiele razy pojawiały się u mnie myśli "a co ja bym zrobiła?". Nie wiem, czy w niektórych momentach życia Ceecee bym po prostu nie spanikowała i nie podjęła błędnych decyzji. Niemniej czytając ksiązkę cały czas ma się wrażenie, że jej decyzje są jedynymi, jakie mogła podjąć. Zakończenie trąci lekko banałem, ale w sumie jest to tak naprawdę jedyny większy zarzut w stronę tej książki.
Właśnie wypożyczyłam ją w bibliotece, widzę że będzie kawał dobrej lektury. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńpodziel się potem swoją opinią :)
OdpowiedzUsuń