piątek, 20 lipca 2012

Heather Graham- Bagno grzechów

Marnie jest wpływową prawniczką o nieprzeciętnej urodzie i inteligencji. Mieszka w nowym, wymarzonym domu. Mężczyźni nie umieją się jej oprzeć. Kobiety uważają, że zachowuje się zbyt swobodnie. Pewnej fatalnej nocy znika. Wszyscy podejrzewają, że wyjechała na weekend, by oddawać się rozkoszom.

Jednak jej przyjaciółka Samantha zakłada najgorsze. Wie, że życie Marnie nie było tak idealne jak się z pozoru wydawało. W przeszłości była molestowana, a jej noce rozpalała namiętność. Tak wielu mężczyzn… Tak wielu podejrzanych. Są wśród nich: prawnik, policjant z wydziału zabójstw, szef ekipy budowlanej. I wspaniały, sławny rockman, który budzi więcej pożądania niż podejrzeń. Dziewczyna podejmuje śledztwo na własną rękę.

Przyznam się, że pierwszy raz sięgnęłam po książkę tej autorki. Od dawna na blogach czytałam zachwyty nad kolejnymi powieściami i postanowiłam sama sprawdzić, czy jest nad czym. I .... klapa :) Już wiem,że nie sięgnę więcej po te "thrillery romantyczne", nie dla mnie ksiażki, gdzie  akcja dzieje się w sypialni głównych bohaterów, a większość dialogów to wymiana kolejnych oskarżeń między porzuconą kobietą i urażonym mężczyzną. Zresztą główni bohaterowie to taka Barbie i Ken, idealnie piękni, pasujący do siebie, nie wyobrażający sobie życia bez siebie, zachwycający się swoją pięknością :)
Akcja książki dzieje się w Miami. I dziwnych zbiegów okoliczności jest za dużo. Na pięć postaci  kobiecych, pojawiających się  w książce, aż trzy (!) pracowały jako striptizerki w tym samym klubie. A WSZYSCY męscy bohaterowie chodzili często do tego właśnie jednego klubu. Nie dowiemy się z tej książki, jakie działania prowadzi policja w celu wyjaśnienia zaginięcia, nie dowiemy się w jaki sposób wykryto zabójcę/ porywacza. Ale za to kilka razy będziemy obserwatorami rodzącej się namiętności między bohaterami :)
Mnie to absolutnie nie zadowala. Książeczka jest bardzo lekka, żeby nie powiedzieć naiwna. Ja na pewno po inne książki Heather Graham nie sięgnę. Nie powalają mnie :DDD

4 komentarze:

  1. Czytała trochę pozytywnych opinii na temat autorki i jej książek, ale Twoja opinia jest odmienna, powiem krótko że fabuła nie powaliła mnie na kolana, więc pewnie na razie sobie daruję. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaczęłam niedawno czytać tę książkę, ale zniechęciłam się po 20 stronach. Coś mi w niej nie pasuje :/

    OdpowiedzUsuń
  3. hmmm chyba jednak nie sięgnę
    choć może kiedyś...

    OdpowiedzUsuń